Nawet trzy lata urlopu przysługują rodzicom, którzy chcą osobiście sprawować opiekę nad dzieckiem, a pracodawca ma obowiązek się na takie świadczenie zgodzić. W tym czasie składki za takiego pracownika odprowadzane są ze środków budżetu państwa. Na świadczenie podobne do urlopu wychowawczego mogą również od niedawna liczyć samozatrudnieni, czyli prowadzący działalność gospodarczą.
Urlop wychowawczy można wziąć pod warunkiem, że pracownik ma przynajmniej sześciomiesięczny staż ubezpieczeniowy. Zazwyczaj wykorzystywany jest on przez matkę bezpośrednio po macierzyńskim. Przede wszystkim dlatego, że przysługuje on tylko do ukończenia przez dziecko 5. roku życia (wyjątkiem jest opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym. Wtedy wymiar urlopu wynosi 72 miesiące i można go wziąć nawet do ukończenia przez dziecko 18. roku życia). Niewykorzystana do tego momentu część urlopu przepada.
Nie musi on być jednak wykorzystywany "ciurkiem". Można te 36 miesięcy podzielić maksymalnie na 5 części, a jedynym ograniczeniem jest tutaj wspomniany wyżej wiek dziecka.
Świadczenie przysługuje tylko w ramach stosunku pracy, czyli zatrudnienia na podstawie:
Prawa do urlopu wychowawczego nie mają natomiast zatrudnieni na podstawie umów cywilnoprawnych, takich jak umowa o dzieło czy umowa zlecenie.
Warunkiem koniecznym dla uzyskania prawa do świadczenia jest nie tylko przynajmniej 6-miesięczny staż ubezpieczeniowy, ale również pisemny wniosek, złożony na ręce pracodawcy przynajmniej 2 tygodnie przed rozpoczęciem urlopu. Pismo powinno zawierać planowany termin wolnego od pracy oraz ewentualnie ten już wcześniej wykorzystany, a także dane dziecka.
Do wniosku trzeba również dołączyć oświadczenie o tym, że w trakcie urlopu nie posiada się tytułu do ubezpieczeń społecznych, prawa do emerytury ani renty.
Ostatnim niezbędnym załącznikiem jest oświadczenie drugiego z rodziców lub opiekunów dziecka o tym, czy i kiedy zamierza skorzystać z tego typu urlopu. Przysługuje on bowiem niezależnie obojgu pracujących rodziców, ale i tutaj są pewne obostrzenia.
Jeśli matka i ojciec chcą opiekować się dzieckiem wspólnie, mogą to robić najwyżej przez 4 miesiące. Po tym czasie jeden z rodziców musi wrócić do pracy. Urlop wykorzystany na przykład przez ojca nie pomniejsza jednak tego, przysługującego matce.
Sprawa wykorzystania urlopu przez matkę i ojca jest bardziej skomplikowana. Jeden z 36 miesięcy jest bowiem wyłącznym prawem drugiego z rodziców, którego nie może się zrzec. Oznacza to, że jeśli na przykład ojciec nie wykorzysta tego miesiąca, to matka będzie miała do dyspozycji tylko 35 miesięcy.
Za czas przebywania na wychowawczym, w przeciwieństwie na przykład do macierzyńskiego - pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenie ani zasiłek, dlatego pracodawca nie może wymóc na nim wykorzystania urlopu. Okres ten zalicza się jednak do stażu pracy.
Co ze składkami na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne? Pracodawca jest zwolniony z obowiązku ich odprowadzania, bo przejmuje go budżet państwa. Miedzy innymi dlatego zakres ubezpieczenia jest znacznie okrojony - płacone są tylko składki emerytalne, rentowe i zdrowotne. Pracownik może więc zapomnieć na przykład o zasiłku chorobowym.
Zasadniczym celem świadczenia jest przecież "sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem". Podjęta w tym czasie praca nie może więc z nim kolidować. Gdy pracodawca, który udzielił urlopu, zauważy taki konflikt, może wezwać pracownika do stawienia się z powrotem w zakładzie pracy, nie szybciej jednak niż po trzech dniach.Urlop wychowawczy oznacza zatem, że rodzic pozostaje bez środków do życia. Dlatego przepisy pozwalają na "dorabianie" podczas opiekowania się dzieckiem. Nie ma przy tym żadnych limitów kwotowych, ale i tak z pracą na urlopie trzeba uważać.
Pracownik może też sam zrezygnować z urlopu i wrócić do pracy. Teoretycznie powinien o tym zawiadomić pracodawcę najpóźniej 30 dni przed powrotem, ale w wielu przypadkach wystarczy się po prostu "dogadać" z szefem i można podjąć pracę szybciej.
Kodeks pracy przyznaje pracownikowi na urlopie wychowawczym szczególną ochronę. Oznacza to, że pracodawca nie może rozwiązać z nim w tym czasie umowy, a po jego zakończeniu ma obowiązek zapewnić powrót do pracy:
Co więcej, wynagrodzenie po powrocie nie może być niższe, niż to, które przysługiwało pracownikowi w dniu podjęcia pracy na stanowisku zajmowanym przed tym urlopem. Tu jednak kryje się pułapka, która w niektórych przypadkach pozwala de facto na obniżkę pensji. Mowa jest bowiem o wynagrodzeniu "w dniu podjęcia pracy", a nie "w ostatnim dniu przed urlopem". Może się zatem zdarzyć, że pensja po powrocie będzie niższa, niż przed pójściem na urlop.
Ochrona kończy się również razem z urlopem wychowawczym. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, żeby pracodawca już w dniu powrotu pracownika wręczył mu wypowiedzenie.
Jak to zwykle bywa w przypadku urlopów i innych świadczeń wynikających z Kodeksu pracy, nie obejmują one osób samozatrudnionych, czyli prowadzących działalność gospodarczą.
Jeszcze do niedawna przedsiębiorczy rodzice, którzy chcieli zająć się dzieckiem, byli w pewnym sensie "dyskryminowani". Żeby to zrobić, musieli bowiem zawiesić działalność gospodarczą (o tym, jak to zrobić, dowiesz się tutaj). Problem polegał na tym, że maksymalny okres zawieszenia to 24 miesiące. Po tym czasie firma zostaje wykreślona z rejestru.
Co więcej, w okresie zawieszenia przedsiębiorca nie był ubezpieczony, bo składki odprowadza tylko wtedy, gdy działalność jest prowadzona.
Sporo w tej kwestii zmieniła nowelizacja przepisów z września 2013 roku. W myśl nowego prawa przedsiębiorcy mogą zawiesić działalność na okres dłuższy niż 2 lata, właśnie po to, żeby móc opiekować się dzieckiem. W tym celu powstała nawet specjalna rubryka we wniosku CEIDG-1, który jest składany w urzędzie gminy przy rejestracji, ale również zawieszaniu czy wznawianiu działalności gospodarczej (tutaj dowiesz się, jak poprawnie go wypełnić).
W trakcie tego quasi urlopu wychowawczego, przedsiębiorca nie zostanie również bez ubezpieczenia. Składki, podobnie jak za pracownika etatowego, będą odprowadzane ze środków budżetu państwa, a podstawa ich wymiaru wynosi:
Od tej kwoty obliczane będą składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i zdrowotne.